Czy telemarketer będzie miał trudniej?

Jeżeli rząd przyjmie projekt nowej ustawy, w 2014  produkty kupione przez Internet będziemy między innymi mogli zwrócić w ciągu 14 a nie jak do tej pory 10 dni. Jeżeli konsument nie zostanie poinformowany o przysługującym mu prawie, odstąpić od umowy będzie mógł przez 12 miesięcy – bez podania przyczyny. W takim wypadku wygasają też inne obowiązki konsumenta (np. abonament).
Inne zmiany – jak podaje prawo.rp.pl mają dotyczyć wykrytej wady towaru.

w przypadku wykrytej wady towaru – nie tylko kupionego w Internecie – w ciągu dwóch lat będzie można żądać od razu zwrotu pieniędzy. Dziś jest to możliwe dopiero, jeśli nie da się go naprawić lub wymienić na nowy.

Więcej przeczytasz na: http://prawo.rp.pl/artykul/794099,1051978-Prawa-konsumenckie–Klienci-odstapia-od-umowy-i-dostana-zwrot-pieniedzy.html
Pełny tekst projektu ustawy: tutaj
/KG

Co mówi o tobie Google? To widzi potencjalny pracodawca

 Autor: Izabela  Kaźmierczak

     Potencjalni pracodawcy coraz częściej biorą w ten sposób pod lupę nie  tylko kandydatów na wolne stanowisko, ale i obecnych pracowników – jeśli  chcą się bliżej przyjrzeć danej osobie. Niestety, wybitnie rzadko się zdarza, że wynik poszukiwań działa na korzyść delikwenta.

    Szukając pracy, zwracamy obecnie baczną uwagę na to, aby nasze CV było  dobrze dopasowane do stanowiska i przedstawiało nasze najlepsze strony  zawodowe, a list motywacyjny rzeczywiście był dla rekrutujących argumentem na naszą korzyść.  Spędzamy więc nad tymi dokumentami sporo czasu, umieszczając w nich  informacje mające przekonać potencjalnego szefa, że naprawdę warto nas  zatrudnić.

    Cóż jednak po tym, skoro cały wysiłek może pójść na marne, jeśli  wyszukiwarka internetowa choćby w małym stopniu nie potwierdzi tego, co  zapisaliśmy w życiorysie i liście motywacyjnym? Albo gorzej: zaprzecza  temu!

PUŁAPKA INTERNETU

    Wiele osób czuje się w sieci anonimowo. Rozmawiają publicznie o  rzeczach, które na żywo poruszyliby jedynie w gronie znajomych. Zaufanych, powinnam dodać. Zachowują się zupełnie inaczej, niż robiliby to, gdyby ktoś  znał ich osobiście. Pozwalają sobie na złośliwe komentarze, niezbyt  kulturalne odzywki, czasami nawet na znacznie więcej – ponieważ czują  się bezkarni. „To tylko Internet” – myślą. Można więc robić, co się  żywnie podoba. Czy aby faktycznie?

    W obecnych czasach, kiedy znalezienie o kimś dokładnych informacji  wymaga zaledwie wpisania danych tej osoby do wyszukiwarki, jest to  zachowanie bardzo niebezpieczne dla naszej kariery zawodowej. Skoro  bowiem my, szukając pracy, szperamy w Internecie, poszukując opinii o  firmie – to chyba nie powinno dziwić że ten, kto ma nam co miesiąc  płacić, robi dokładnie to samo, hmm?

    Zwykle znalezione informacje zupełnie nie przystają do stanowiska,  jakie chcielibyśmy zajmować. Wysyłamy kolejne podania – i co? I nikt nie  odpowiada, nie ma zaproszeń na rozmowy, a co najgorsze, nie ma też  propozycji pracy. Przyczyna może być prosta: to, jak pokazujemy samych  siebie w Internecie, nie zachęca pracodawców.

    Więc może…

BUDOWANIE WIZERUNKU ONLINE?
SWOJEJ OSOBISTEJ MARKI?

    Na rynku pojawia się coraz więcej profesjonalnych firm, zajmujących  się budowaniem naszego wizerunku w Internecie. Jeśli skorzystamy z  takiej oferty, doradca przeszuka sieć, sprawdzi, jak się w niej  dotychczas prezentowaliśmy, a następnie podpowie, co należy usunąć, co  zmienić, a co dopisać czy zamieścić – tak, żeby być w oczach pracodawcy  (ale i nie tylko) właściwym kandydatem.

    Można mieć pewność, że jeśli ktoś z takich usług korzysta – to taka  osoba faktycznie świadomie zbudowała swój internetowy wizerunek.

    Z drugiej strony, pracodawcy nie chcą zatrudniać idealnego wizerunku,  gdyż takowy nie istnieje. A jeśli istnieje w sieci, to jest  przereklamowany. Szukają ludzi – owszem, posiadających odpowiednią  wiedzę – ale także z konkretnymi cechami charakteru, podejściem do życia oraz  własną, przemyślaną opinią.

    Mamy swój charakter, hobby, znajomych. Rozmawiamy, dzielimy się  zdjęciami, informacjami, linkami do interesujących nas artykułów. I to  nie jest wcale nic złego, jeśli nie wszystko kręci się wokół naszych  spraw zawodowych. Wręcz przeciwnie: to, że mamy ciekawe życie poza  pracą, czyni z nas bardziej atrakcyjnych kandydatów.

    Tak naprawdę wystarczy więc zastanawiać się nad tym, co pokazujemy i  jak się zachowujemy w Internecie. Jeżeli nie będziemy robić niczego,  czego nie zrobilibyśmy także na żywo, pod własnym imieniem i  nazwiskiem; wśród ludzi, którzy nas znają, to jesteśmy w domu.  Pracodawca będzie mógł nas dzięki temu poznać nie tylko jako  profesjonalistów, ale przede wszystkim jako ludzi.

 Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
     numer seryjny:52447332-f7d4-4759-9b94-4de25bef4303                
   

Prawda o kontach oszczędnościowych

człowieczek z błyskiem w oku
Oszczędzanie jeszcze nigdy nie było tak proste. Możesz otworzyć konto, które niczym nie będzie się różniło od zwykłego rachunku osobistego, i na tym zarabiać. Jest to stosunkowo nowy produkt finansowy na polskim rynku, niemniej jednak cieszy się sporym zainteresowaniem i właściwie każdy bank posiada je już w swojej ofercie.
Podobnie jak przy lokatach, i tu liczy się oprocentowanie i okres kapitalizacji. Ponadto dochodzi minimalne saldo, ilość bezpłatnych przelewów, prowizje pobierane za nie, możliwość wypłat itd. Polacy zgromadzili około 45 miliardów złotych w tej formie oszczędzania i faktycznie jest ona bardzo atrakcyjna. Konta oszczędnościowe dysponują pewną przewagą nad lokatami. Tutaj nie określasz żadnego czasu trwania, w każdej chwili możesz wpłacić na konto dodatkowe środki i tym samym podnieść zysk, a także zawsze możesz wypłacić środki bez utraty odsetek. Wiele kont oszczędnościowych kapitalizuje odsetki codziennie, co powiększa podstawę do ich obliczania, jak i gwarantuje niskie straty na wypadek wypłaty pieniędzy z depozytu. W większości tego typu konta są bezpłatne w utrzymaniu i prowadzeniu. Wysokość oprocentowania dochodzi nawet do pięciu procent, jednak jest niższe niż na lokacie. Oczywiście są rzeczy, o których banki nie wspominają w swoich reklamach. Zawsze określony jest minimalny poziom środków, które muszą pozostawać na koncie, w różnych bankach waha się od jednego do trzech tysięcy złotych. Oprocentowanie nie jest stałe, oznacza to, że zmienia się w zależności od wysokości kwoty, którą zgromadziliśmy na koncie. Zazwyczaj banki wspominają o najwyższej stawce, która dostępna jest np. od 40 tys. złotych. Czasami można natknąć się tu na mały haczyk. Kiedy łapiemy się na wyższy próg oprocentowania, jest ono naliczane od całości środków, jednak część banków liczy tylko kwotę, która jest wyższa niż próg, a resztę oblicza z niższym oprocentowaniem. Przykładowo w banku istnieją trzy progi wysokości oprocentowania:
do 1000 zł – 3%
od 1000 zł do 5000 zł – 4%
od 5000 zł – 5.55%
inwestujemy 10 000 zł
Wysokość wkładu pozwala nam na uzyskanie najwyższego oprocentowania, czyli 5,55% z 10 000 zł.
Bank oblicza to progresywnie. Przy wkładzie 10000 zł mamy 1000 zł na 3%, 4000 zł na 4% i 5000 zł na 5,55%. Oznacza to stratę około 60 zł w ciągu roku przy dziesięciu tysiącach wkładu.
Warto również zwrócić uwagę na kapitalizacje odsetek – zazwyczaj jest to miesiąc, lecz istnieją oferty nawet kwartalne. Oczywiście posiadając konto oszczędnościowe, nie wyminiemy się z podatkiem Belki, który to zabierze nam dziewiętnaście procent zysku.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kiedy dojdzie przelew?

Oczekiwanie na przelew bankowy bywa uciążliwe, jeśli chcesz wiedzieć, o której godzinie pieniądze będą na koncie, sprawdź godziny w systemie elixir.

W Polsce przelewy obsługiwane są przez system elixir, który działa pomiędzy bankami w sesjach elixir, od sesji wychodzących do sesji przychodzących w trzech różnych transzach księgowania. Opiszę, na czym cały system polega, ponieważ wiele osób sprawdzających godziny sesji elixir ma problem z odpowiednim obliczeniem czasu dotarcia przelewu bankowego. Wysłanie przelewu jest proste: wystarczy znać numer konta, wpisać kwotę i zlecić przelew, wtedy po wysłaniu przelew trafia w sesje wychodzące, które odbywają się w trzech transzach. Następnie pieniądze wędrują do banku NBP i przechodzą przez sesje KIR, potem gotówka wchodzi w sesje przychodzące w banku, do którego miała pierwotnie trafić, tam jest księgowana i zapisywana na rachunku bankowym. W internecie można znaleźć różne aplikacje do sprawdzania, kiedy dojdzie przelew, za ich pomocą można szybko sprawdzić czas dotarcia przelewu. Są również dostępne tabele z sesjami elixir, w których możesz sprawdzić aktualne godziny banków.

Jeśli czekasz na bardzo ważny przelew czy na wynagrodzenie z pracy, jeśli wysyłasz pieniądze za ratę kredytu bankowego, żeby nie narosły odsetki, sprawdzasz godziny Sesji Elixir i czas, w jakim przelew dojdzie na konto. Istnieje też możliwość zrobienia szybkiego przelewu za pomocą expres elixiru. Na razie tyko siedem banków oferuje takie natychmiastowe przelewy, ale do końca roku wszystkie banki mają się znaleźć w systemie błyskawicznych przelewów.

W jakich bankach są sesje elixir: BRE Bank, Noble Bank SA, Nordea, BPH, BOŚ, BGK, BNP Paribas, BZWBK, Getin Bank, CITI Handlowy, Credit Agricole, Toyota Bank, Deutsche Bank PBC, DNB Nord, Eurobank, HSBC Bank Polska, Idea, ING Bank, Inteligo, Invest Bank, Kredyt Bank, Alior Bank, BGŻ, mBank, Meritum, Multibank, Millennium, Pekao SA, PKO BP, Pocztowy, BPS, Raiffeisen Polbank, VW Bank direct.


Artelis.pl serwis z artykułami do przedruku.