Osoba bezrobotna a rozliczenie PIT

Autor: Quetzal Coatl
Zgodnie z przepisami, każda osoba, która w roku podatkowym była zarejestrowana w urzędzie pracy i otrzymywała zasiłek, jest zobowiązana do złożenia deklaracji podatkowej.  Za niezłożenie deklaracji grozi kara.
Należy o tym pamiętać, że nawet jeśli bezrobotny pobierał zasiłek przez miesiąc lub dwa, a kwota ta nie przekroczyła kwoty wolnej od podatku, złożenie deklaracji również będzie w tym przypadku konieczne.

Rozliczenie osoby bezrobotnej
Bezrobotny także musi się rozliczyć. Osoba, która otrzymywała zasiłek w roku podatkowym, otrzyma od urzędu pracy do końca lutego bieżącego roku informacje o dochodach oraz pobraniu zaliczek na podatek dochodowy PIT-11. Po otrzymaniu takiego dokumentu na jego podstawie trzeba wypełnić PIT-37 lub PIT-36. Należy zwrócić uwagę na to, że w deklaracji nie znajdziemy rubryki o samym pobranym zasiłku, lecz należy kwotę pobraną wpisać w rubryce z tytułem „Inne źródła”. W związku z pobieraniem zasiłku z urzędu, podatnik nie ponosi z tego tytułu kosztów uzyskania przychodu, więc pole dotyczące tej kwestii musi pozostać puste.
Rozliczanie po zwolnieniu z pracy
Podatnik, który został zwolniony z pracy, po czym zarejestrował się w urzędzie jako bezrobotny bez otrzymywania zasiłku, będzie zobowiązany do złożenia w takiej sytuacji deklaracji. Dokładnie tak jak w wyżej wymienionym przypadku, do końca lutego otrzyma informacje PIT-11 od byłego pracodawcy i na tej podstawie wypełni podatkową deklarację.
W sytuacji, gdy osoba otrzymała prawo do zasiłku, powinna dostać dwa formularze PIT-11 – jeden z urzędu pracy, a drugi od byłego pracodawcy. Informacje z obu formularzy PIT-11 należy umieścić w tym samym zeznaniu podatkowym.
Wspólne rozliczenie i ulgi
Należy pamiętać, iż osoby bezrobotne mają również prawo do skorzystania z ulg podatkowych, np. z ulgi internetowej. Również osoby te mają prawo do wspólnego rozliczania się z małżonkiem, w szczególności jest to korzystne, gdy jedna osoba zarabia na całą rodzinę, a druga zajmuje się domem i wychowywaniem dzieci. Również taka forma korzystna jest w sytuacji, gdy między małżonkami istniej bardzo duża rozbieżność w otrzymywanych dochodach, a podatek oblicza się od połowy łącznych dochodów małżonków.


Szybkie porady z zakresu rozliczeń PIT i prawa podatkowego.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak rozliczyć dochody z Irlandii

Autor: Rafał Chmielewski
Królestwo Guinessa to kraj, w którym obecnie pracuje bodajże największa liczba naszych rodaków . Wielu z nich uważa, że ich dochody nie muszą być rozliczane w Polsce. I jest w tym twierdzeniu sporo racji, jednakże są takie sytuacje i takie irlandzkie dochody, które będą w Polsce opodatkowane.
Od razu zaznaczę na wstępie, że generalnie dochody pochodzące z pracy w Irlnadii są wyłączone z podatku w Polsce, na mocy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Jest to spowodowane metodą unikania podwójnego opodatkowania, która w tej umowie jest przewidziana – metodą wyłączenia z zachowaniem progresji.
Sam problem opodatkowania dochodów z pracy w Irlandii nie jest jednakże jedynym, który każdy tam pracujący powinien wziąć pod uwagę. Są bowiem inne rodzaje dochodów, a dokładnie dochód z odsetek na rachunku bankowym lub lokacie, które należy w Polsce rozliczyć mimo tego, że dochody z pracy w Irlandii są w Polsce faktycznie wyłączone z podatku dochodowego.
Zanim przejdziemy do ustalenia, jakie podatki i w jakiej wysokości należy zapłacić w Polsce, wcześniej musimy zbadać, czy w ogóle podlegamy obowiązkowi podatkowemu w Polsce a zatem, czy jesteśmy polskimi rezydentami podatkowymi.
1. Kto powinien rozliczyć dochody irlandzkie w Polsce?
Obowiązek rozliczenia tych dochodów spoczywa na osobach, które w roku podatkowym posiadały polską rezydencję podatkową. Kto zatem był takim rezydentem? Mamy tutaj dwa kryteria, z których spełnienie przynajmniej jednego skutkuje polską rezydencją podatkową, a więc koniecznością rozliczenia się w Polsce z dochodów irlandzkich (art. 3 ustawy o PIT).
Pierwsze kryterium to liczba dni – 183 dni w roku podatkowym. Niekoniecznie muszą być spędzone w Polsce łącznie – liczy się suma tych dni w całym (polskim) roku podatkowym.
Drugie kryterium, to posiadanie w Polsce tzw. ośrodka interesów życiowych, na który składa się centrum interesów osobistych (rodzina, przyjaciele, pasja, życie kulturalne, itp.) oraz centrum interesów gospodarczych (zatrudnienie, firma, działalność gospodarcza).
Spełnienie choćby jednego z tych kryteriów powoduje, że jesteśmy rezydentami polskimi. Oczywiście nie oznacza to, że automatycznie przestajemy być rezydentami irlandzkimi tak samo, jak nabycie rezydencji irlandzkiej nie powoduje, że przestajemy nagle być rezydentami polskimi. Możemy mieć bowiem podwójną rezydencję podatkową, jednak opodatkowani od wszystkich swoich dochodów możemy być tylko w jednym kraju.
No dobrze, co więc w takim przypadku podwójnej rezydencji? Gdzie się rozliczamy – w PL, czy w Irlandii? Zobaczmy w umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania art. 4 ust. 2. Wyraźnie mówi on, że jeżeli osoba ma dwa miejsca zamieszkania dla celów podatkowych, to uważa się, że ma ona miejsce zamieszkania w tym kraju, w którym posiada stałe miejsce zamieszkania, a jeżeli nie można ustalić, gdzie posiada ona stałe miejsce zamieszkania, to pod uwagę bierze się to państwo, z którym ma ona ściślejsze powiązania osobiste i gospodarcze (ośrodek interesów życiowych). A więc widzimy, że powracamy do punktu wyjścia: dochody opodatkowane są w całości w tym państwie, w którym podatnik posiada ośrodek interesów życiowych. Nawet, jeżeli za granicą przebywa więcej niż 183 dni w roku, to jeśli jego rodzina (centrum osobiste) stale zamieszkuje w kraju, to wciąż ma on obowiązek rozliczenia się w Polsce od całości swoich dochodów, jako że wciąż posiada tutaj swoje stałe miejsce zamieszkania, a więc jest polskim rezydentem podatkowym.
A zatem osoba uzyskująca dochody w Irlandii, jeżeli jest polskim rezydentem podatkowym, albo podwójnym rezydentem, ale zobowiązanym do rozliczenia w Polsce na mocy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, powinna – w pewnych sytuacjach, o czym niżej – złożyć deklarację PIT-36 (oraz ewentualnie załącznik PIT-ZG) w Polsce i rozliczyć na niej dochody uzyskane w Irlandii.
Przeciwnie zatem, jeżeli osoba nie posiada w Polsce swego ośrodka interesów osobistych, jak również ośrodka interesów gospodarczych, a także nie przebywa w kraju więcej niż 183 dni w roku podatkowym, to wówczas nie jest uznawana za polskiego rezydenta podatkowego i na terytorium polski nie ciąży na niej ŻADEN obowiązek podatkowy z tytułu dochodów uzyskanych w Irlandii.
2. Jakie dochody irlandzkie rozliczamy w Polsce
A więc jakiego rodzaju dochodami pochodzącymi z Irlandii będzie zainteresowany polski fiskus? Po pierwsze będą to dochody z pracy, a po drugie dochody z odsetek.
Co do pierwszego rodzaju dochodów, to większość osób pracujących w Irlandii zdaje sobie sprawę z wyłączenia ich opodatkowania w Polsce. Związane jest to z zastosowaniem metody wyłączenia, jako sposobu na uniknięcie podwójnego opodatkowania, przewidzianej w umowie podatkowej (art. 24 ust. 1). Metoda ta występuje jednak tutaj (i w innych umowach również) w wariancie „z zachowaniem progresji”, co oznacza, że pomimo tego, że dochody irlandzkie są wyłączone z podatku w Polsce, to mają one wpływ na wysokość podatku od polskich dochodów. Stąd też, jeżeli podatnik osiągał dochody w Irlandii oraz w Polsce w tym samym roku podatkowym, to ma on obowiązek rozliczenia obydwóch dochodów w Polsce (szczegóły rozliczenia ujęte są poniżej).
Co do drugiego rodzaju dochodów, dochodu z odsetek, to trzeba PODKREŚLIĆ, że w Polsce jest bardzo niska świadomość tego obowiązku. Powodem tego stanu rzeczy jest fakt, że wiedza podatników o całkowitym wyłączeniu z opodatkowania dochodów z pracy w Irlandii powoduje u nich domniemanie, iż żadne inne obowiązki podatkowe na nich w Polsce nie ciążą. Tymczasem jest odwrotnie, co skrzętnie wykorzystuje fiskus, ściągając zaległości podatkowe z tego tytułu. O konieczności opodatkowania odsetek z rachunków i lokat bankowych mówi art. 24 ust. 1 lit. b umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania Polska-Irlandia (szczegóły poniżej).
3. Jak rozliczamy w Polsce dochody z pracy w Irlandii
Jeżeli podatnik, polski rezydent podatkowy, uzyskał dochody zarówno w Irlandii, jak i w Polsce, to powinien on rozliczyć swoje dochody zagraniczne przy zastosowaniu metody unikania podwójnego opodatkowania – metody wyłączenia z progresją.
Na czym polega rozliczenie tą metodą? W skrócie: na obliczeniu nowej stawki podatkowej, która następnie znajdzie zastosowanie tylko do polskich dochodów. Szczegółowo napisałem o tym we wpisie Jak rozliczyć zagraniczne dochody – metoda wyłączenia i nie a potrzeby przytaczania tutaj rozbudowanych przykładów obliczania podatku, warto jednak pokrótce napisać dokładniej, na czym ta metoda polega.
Generalnie rzecz biorąc, podstawowym problemem jest tutaj ustalenie nowej stawki podatkowej, przy czym nie jest to stawka wzięta wprost z art. 27 ust. 1 ustawy o PIT. Stawkę tą należy obliczyć. Jak to się robi?
Po pierwsze trzeba połączyć wszystkie dochody (polskie i irlandzkie) po wcześniejszym sprowadzeniu niemieckich EURO do złotówek (przypominam o możliwości obniżenia irlandzkiego przychodu o 30% diety za każdy dzień stosunku pracy za granicą).
Po drugie, od ogólnej sumy dochodów należy obliczyć podatek wg polskiej skali podatkowej z art. 27 ust. 1 ustawy o PIT.
Po trzecie, trzeba obliczyć, w jakim stosunku procentowym pozostaje obliczony podatek do ogólnej kwoty dochodów (tj. dochodów polskich oraz irlandzkich). O tym, jakiego wzoru należy użyć, napisałem szczegółowo w artykule Jak rozliczyć zagraniczne dochody metodą wyłączenia
Po czwarte, wynik powyższego działania, który jest nową stawką podatkową, stosujemy wyłącznie do polskich dochodów.
W ten sposób otrzymujemy kwotę podatku od polskich dochodów. Jak widzimy, dochód irlandzki został wyłączony z opodatkowania, jednakże miał on wpływ na ustalenie nowej – wyższej stawki podatkowej.
Dochody z pracy w Irlandii rozliczamy na formularzu PIT-36 wraz z załącznikiem PIT-ZG.
4. Czy rozliczamy w Polsce irlandzkie odsetki z rachunków oraz lokat bankowych
Problem opodatkowania odsetek powstałych na rachunkach bankowych oraz na lokatach za granicą jest bardzo mało znany co wiąże się to głównie z tym, że w wyniku wejścia w życie abolicji podatkowej mówiono w mediach, że skorzystanie z tej abolicji powoduje umorzenie zaległości podatkowej, i że osoby rozliczające się z zagranicznych dochodów w Polsce metodą wyłączenia (czyli tak jak osoby pracujące w Irlandii) nie mają już tutaj żadnych obowiązków podatkowych. To uspokoiło większość osób, pracujących za granicą, a tymczasem fiskus ściąga należności od wszystkich, którzy nie opodatkowali swoich odsetek (niestety problem ten dotyczy wszystkich osób uzyskujących tego rodzaju zagraniczny dochód bez względu na metodę unikania podwójnego opodatkowania). Podstawą do opodatkowania dochodu z odsetek zagranicznych jest ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 30a).
Wynika z tego, że osoby uzyskujące w Irlandii dochód z odsetek (czy to na rachunku bankowym, czy też na lokacie, albo z innego źródła) powinny go opodatkować w Polsce z uwzględnieniem metody unikania podwójnego opodatkowania, tj. metody zaliczenia, a zatem – UWAGA – innej metody niż ta, o której była mowa powyżej. Polega ona na tym, że od podatku obliczonego według polskiej stawki podatkowej – która wynosi obecnie 19% – odejmuje się podatek zapłacony za granicą (albo pobrany za granicą przez płatnika – instytucję finansową), nie więcej jednak, niż do wysokości kwoty podatku obliczonego według polskiej stawki (szczegółowo na ten temat piszę tutaj >>).
Ważne są tutaj dwie rzeczy. Po pierwsze zobowiązanymi do zapłaty podatku od odsetek są wyłącznie polscy rezydenci podatkowi, a po drugie – stawka podatku zapłaconego za granicą powinna wynikać z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, która wyraźnie reguluje stawkę tego podatku (zazwyczaj niższą) dla nierezydentów (art. 11 umowy z Irlandią).
Opodatkowaniu z odsetek nie podlega przedsiębiorca, gdyż tego rodzaju dochód jest u niego opodatkowany, jako typowy dochód z działalności gospodarczej.
5. Jakie polskie ulgi i odliczenia można zastosować rozliczając dochód irlandzki
Przede wszystkim, jeżeli podatnik nie osiągnął w Polsce dochodów w roku podatkowym, to nie ma sensu dokonywanie odliczeń, gdyż metoda wyłączenia irlandzkich dochodów w Polsce powoduje brak obowiązku ich rozliczenia. Inaczej ma się sprawa, kiedy podatnik uzyskał w tym samym roku podatkowym dochód w Polsce. W tej sytuacji musi on rozliczyć dochody polskie uwzględniając dochody irlandzkie zgodnie z metodą wyłączenia z progresją.
W związku z tym, że wysokość zagranicznych dochodów wpłynie na wysokość stawki podatkowej to warto przede wszystkim skorzystać z możliwości zmniejszenia zagranicznego przychodu o 30% diety za każdy dzień pozostawania w stosunku prac.
Jakie jeszcze mamy ulgi do odliczenia? Dalej możemy odliczyć składki na irlandzki ZUS i NFZ (art. 26 ust. 1 pkt 2a oraz art. 27b ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT) pod warunkiem, że składki te nie zostały już zaliczone do kosztów uzyskania przychodów, albo odliczone w zeznaniu składanym irlandzkiemu fiskusowi (o warunkach odliczenia mówiłem tutaj >>).
I tak dalej… ulgi budowlane, rehabilitacyjne, internetowe, prorodzinne (także, jeżeli dzieci powyżej 18 roku życia – ale nie dłużej niż do roku 25-go – uczyły się za granicą), a więc wszystkie ulgi, jakie przysługują w polskim prawie podatkowym.
Jaka ulga nie przysługuje? Tak zwana ulga abolicyjna, gdyż dotyczy ona wyłącznie osób rozliczających swoje zagraniczne dochody metodą zaliczenia, co – jak wiemy – nie odnosi się do dochodów irlandzkich.
6. Do którego urzędu kierujemy deklarację podatkową
Do tego urzędu, który jest dla nas właściwy ze względu na nasze miejsce zamieszkania dla celów podatkowych. A zatem będzie to nasz urząd, w którym do tej pory się rozliczaliśmy. Jeżeli podatnik zmienił rezydencję podatkową na irlandzką, to wówczas urzędem właściwym jest urząd dla nierezydentów. W tym jednakże przypadku uwagi zawarte w niniejszym artykule nie miałyby zastosowania, gdyż odnoszą się one wyłącznie do osób będących polskimi rezydentami podatkowymi.
Zakończenie
To tyle uwag odnoszących się do prawidłowego rozliczania dochodów irlandzkich w Polsce. Na koniec zwróćcie uwagę na jedną ważną rzecz: samo osiąganie dochodów z pracy wyłącznie w Irlandii powoduje, że nie musicie składać deklaracji podatkowej w Polsce (chyba, że Wasz urząd skarbowy żąda tzw. pitów zerowych – o czym była mowa powyżej). Jednakże taki obowiązek macie w związku z rozliczeniem dochodu z zagranicznych odsetek. A zatem pomimo tego, że z pracy nie musicie się rozliczać to i tak powinniście to robić w odniesieniu do odsetek powstałych w Irlandii. Do tego służy PIT-36. A więc na tej samej deklaracji, równocześnie z rozliczeniem odsetek, możecie również przedstawić swoje irlandzkie dochody. Obydwa dochody, tj. z pracy w Irlandii oraz z irlandzkich odsetek nie mają na siebie żadnego wpływu, zatem nie ma obawy, że rozliczenie odsetek spowoduje konieczność rozliczenia dochodów z pracy.
Więcej szczegółów na temat rozliczeń dochodów z Irlandii można dowiedzieć się z serwisu www.PodwojneOpodatkowanie.pl


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czynny żal

czyli jak nie podlegać karze za popełnione przestępstwo

Autor: Lukasz Chmielniak
Obrona w sprawach karnych gospodarczych oraz karnych skarbowych nie musi polegać na aktywnym przeciwstawianiu się tezom aktu oskarżenia w długotrwałych procesach sądowych. Jednym ze sposobów zakończenia takich spraw, często wybieranym przez przedsiębiorców, jest tak zwany czynny żal.

Czynny żal polega w ogólności na dobrowolnym zrekompensowaniu przez sprawcę szkód spowodowanych popełnionym przestępstwem w zamian za stosowne przywileje procesowe. Od czynnego żalu odróżnić należy inną instytucję prawną służącą do zakończenia postępowania bez prowadzenia rozprawy sądowej, jaką jest dobrowolne poddanie się odpowiedzialności. Szerzej o różnicach pomiędzy dobrowolnym poddaniem się odpowiedzialności, a czynnym żalem piszę na moim blogu.

Sprawca przestępstwa może skorzystać z czynnego żalu zarówno wtedy, gdy grozi mu odpowiedzialność karna skarbowa, jak również wtedy – o czym często się zapomina – gdy popełnił on przestępstwo gospodarcze. W większości przypadków wybór tej drogi we właściwym momencie doprowadzić może do sytuacji, w której postępowanie przeciwko takiemu sprawcy nie będzie w ogóle wszczęte. Oczywiście przywilej związany z niepodleganiem karze można osiągnąć jedynie pod pewnymi warunkami, a te różnią się w zależności od rodzaju przestępstwa.

Czynny żal w Kks

Najbardziej znana i zarazem najczęściej opisywana w mediach jest instytucja czynnego żalu uregulowana w art. 16 Kodeksu karnego skarbowego. Odnosi się ona do popełnianych przez podatników przestępstw skarbowych.

W celu skorzystania z czynnego żalu sprawca przestępstwa lub wykroczenia skarbowego winien zawiadomić o popełnieniu przestępstwa stosowny organ, który zajmuje się ściganiem przestępstw i wykroczeń skarbowych. Zawiadomienie takie musi zawierać opis czynu oraz ujawniać istotne okoliczności jego popełnienia. Dodatkowym warunkiem skorzystania z czynnego żalu jest wpłacenie we wskazanym terminie kwoty uszczuplenia podatkowego dokonanego w związku z popełnionym przestępstwem.

Sprawca, który skorzystał z czynnego żalu nie będzie podlegał karze za grożące mu przestępstwo lub wykroczenie skarbowe. Oznacza to w praktyce, że przeciwko takiemu sprawcy nie będzie można wszcząć i prowadzić postępowania karnego o konkretny czyn, którego dotyczył czynny żal.

Nie w każdym jednak przypadku złożone przez sprawcę zawiadomienie o popełnionym czynie zapewni mu bezkarność. Okaże się ono bowiem nieskuteczne, jeżeli organ ścigania będzie miał już udokumentowaną informację o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia skarbowego, albo gdy nastąpi ono po rozpoczęciu przez taki organ czynności służbowej zmierzającej do wykrycia przestępczego działania sprawcy, na przykład przeszukania lub kontroli. Jeżeli jednak przeprowadzana czynność nic nie wykaże sprawca nadal będzie mógł skutecznie skorzystać z dobrodziejstwa czynnego żalu. Czynny żal nie spełni swojej roli także wtedy, gdy sprawca inicjował popełnianie przestępstw przez inne osoby lub organizował ich popełnianie albo kierował osobami je popełniającymi.

Czynny żal w Kodeksie karnym

Niezależnie od regulacji w Kodeksie karnym skarbowym z czynnego żalu mogą skorzystać także sprawcy przestępstw gospodarczych uregulowanych w Kodeksie karnym.

Kodeks karny zawiera bowiem wiele regulacji, które w zamian za dobrowolne naprawienie szkody spowodowanej przestępstwem przewidują korzyści procesowe dla sprawcy przestępstwa. Niektóre z tych regulacji mają charakter ogólny, tak jak na przykład art. 307 Kodeksu karnego (o przesłankach zastosowania art. 307 Kk szerzej piszę na moim blogu), inne odnoszą się do konkretnych przestępstw.

Przestępstwo nadużycia zaufania.

W tym przypadku czynny żal polega na dobrowolnym naprawieniu przez sprawcę całości szkody wyrządzonej przestępstwem i to jeszcze przed wszczęciem postępowania karnego w konkretnej sprawie. Konsekwencją prawidłowego wypełnienia przesłanek czynnego żalu jest to, iż przeciwko takiemu sprawcy, z uwagi na niepodleganie przez niego karze, nie będzie można wszcząć postępowania karnego, natomiast gdyby zostało ono wszczęte, to należy je umorzyć.

Przestępstwo oszustwa kredytowego.

Sprawca przestępstwa oszustwa kredytowego również może skorzystać z czynnego żalu. W tym przypadku polega on aż na trzech możliwych działaniach. Sprawca nie będzie zatem podlegać karze za to przestępstwo jeżeli nie wykorzystał udzielonego mu wsparcia finansowego (na przykład kredytu lub pożyczki), zrezygnował z zamówienia publicznego, które zostało mu udzielone lub przyznanej dotacji, czy w końcu jeżeli zaspokoił roszczenia powstałe w związku z przestępstwem. Podobnie jak w przypadku opisywanym wcześniej do powyższych czynności musi dojść dobrowolnie oraz przed wszczęciem postępowania karnego.

Przestępstwo oszustwa ubezpieczeniowego

Z dobrodziejstwa czynnego żalu może skorzystać również osoba, która dopuściła się przestępstwa oszustwa ubezpieczeniowego. Aby jednak nie podlegać karze w związku popełnionym czynem sprawca zobligowany jest dobrowolnie i przed wszczęciem postępowania w sprawie zapobiec wypłacie odszkodowania w całości. Jeżeli instytucja ubezpieczeniowa wypłaci chociażby część odszkodowania skorzystanie z czynnego żalu nie będzie bowiem możliwe.

Pranie brudnych pieniędzy

Przesłanki skorzystania z czynnego żalu w związku z przestępstwami prania brudnych pieniędzy różnią się nieco od tych opisywanych powyżej. Wiąże się to ze specyfiką tego typu przestępstw i z trudnościami związanymi z ich wykrywalnością.

Otóż aby czynny żal mógł zostać skutecznie złożony przez sprawcę przestępstwa prania brudnych pieniędzy łącznie muszą zostać spełnione następujące warunki. Musi dojść do ujawnienia wobec organu powołanego do ścigania przestępstw informacji o osobach biorących udział w przestępstwie i okoliczności jego popełnienia, ujawnienie to musi być dobrowolne, co więcej, musi zapobiec popełnieniu innego przestępstwa.

Sprawca, który składając czynny żal spełni powyższe przesłanki nie będzie podlegał karze za popełniony czyn. W przypadku natomiast, gdy taki sprawca podejmie starania ujawnienia okoliczności i informacji, o których mowa wyżej sąd ma obowiązek nadzwyczajnie złagodzić karę wymierzaną mu w związku z popełnieniem przestępstwa.

Czynny żal nie będzie jednak możliwy, gdy sprawca dopuścił się przestępstwa działając wspólnie z innymi osobami lub gdy popełniając je uzyskał znaczną korzyść majątkową, czyli ponad dwieście tysięcy złotych.

Przekupstwo menedżerskie

Osoba wręczająca łapówkę menedżerowi lub też obiecująca jej wręczenie może skorzystać z dobrodziejstwa czynnego żalu, a przez to nie podlegać karze za popełnione przestępstwo, gdy zawiadomi organ ścigania o tym, że łapówka została wręczona lub że została złożona obietnica jej wręczenia, a także ujawni wszelkie istotne okoliczności związane z tą sytuacją. Warunkiem skorzystania z czynnego żalu jest jednak to, aby zawiadomiony organ ścigania nie posiadał wcześniej wiedzy o dokonanych przestępstwach oraz o okolicznościach ich popełnienia.

Jak widać na powyższych przykładach z czynnego żalu może skorzystać nie tylko podatnik popełniający przestępstwo skarbowe. Jest to bowiem instytucja prawna przewidziana także dla sprawców typowych przestępstw gospodarczych. Czynny żal najczęściej polega na rekompensacie zaistniałych w związku z popełnieniem przestępstwa szkód w zamian za nieprowadzenie postępowania karnego wobec sprawcy. Stwarza on zatem dla sprawcy w wielu przypadkach możliwość uniknięcia odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwo.


Łukasz Chmielniak, adwokat, obrońca w sprawach karnych gospodarczych i karnych skarbowych, autor bloga bialekolnierzyki.com.pl.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zachowek przy dziedziczeniu ustawowym

Autor: Agnieszka Swaczyna
Trafiają do mnie od czasu do czasu osoby zainteresowane poradą dotyczącą zachowku w sytuacji, gdy spadkodawca nie sporządził testamentu. Zagadnienie to jest o tyle ciekawe, że mimo ugruntowanego poglądu doktryny i orzecznictwa na ten temat, wielu prawników wciąż nie ma wątpliwości, że w takiej sytuacji zachowek się nie należy.
Nic bardziej błędnego!  Fakt faktem, że art. 991 k.c. może być mylący: „byliby powołani do spadku z ustawy”. Jednak to sformułowanie odnosi się do kręgu osób uprawnionych do zachowku (np. dzieci spadkodawcy wyłączają od dziedziczenia rodziców spadkodawcy, co oznacza, że rodzice spadkodawcy nie są uprawnieni do zachowku), a nie powołania do spadku (testamentowe, lub z ustawy).  Zresztą o tym, że właśnie ta interpretacja jest trafna świadczy art. 991 § 2 k.c. traktujący o uprawnionym, który nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku (…).
Jakiekolwiek wątpliwości w tym zakresie rozwiewa literatura prawnicza. Prawie wszystkie komentarze do kodeksu cywilnego, a także System Prawa Prywatnego, wskazują na możliwość dochodzenia roszczenia o zachowek przy dziedziczeniu ustawowym (prawie, bo Komentarz do kodeksu cywilnego, autorstwa Elżbiety Skowrońskiej-Bocian (Lexis Nexis) nie podaje tego wprost, choć wyciągnięcie takiego wniosku dla uważnego czytelnika nie powinno nastręczać trudności). Także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2004 r., sygn. akt: II CK 444/02 (o ile wiem jest to jedyny wyrok Sądu Najwyższego dotyczący zachowku przy dziedziczeniu ustawowym) potwierdza ugruntowany pogląd doktryny: „Jeżeli uprawniony do zachowku, dziedziczący z ustawy wespół z innymi osobami, nie otrzymał należnego mu zachowku, ma przeciwko współspadkobiercom roszczenia o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.”
Może powstać pytanie, kiedy mówimy o roszczeniu o zachowek przy dziedziczeniu ustawowym? Wtedy, gdy przed śmiercią spadkodawca dokonał darowizn zaliczanych na poczet zachowku (darowizny na rzecz spadkobierców albo darowizny na rzecz osób niebędących spadkobiercami lub uprawnionymi do zachowku dokonane do 10 lat przed śmiercią spadkodawcy. Przykładowo: A podarował przyjaciółce mieszkanie na dwa lata przed śmiercią. Syn A został spadkobiercą na mocy ustawy, jednak w majątku spadkowym nie ma nic. W tej sytuacji syn A ma roszczenie do przyjaciółki A o zachowek, bo chociaż przyjaciółka A nie jest spadkobiercą, to jej darowizna miała miejsce na dwa lata przed śmiercią A, a więc w okresie, w jakim dokonana darowizna doliczana jest do spadku).
Sprawy o zachowek przy dziedziczeniu ustawowym są dość rzadkie, ale z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że szczęśliwie, sądy nie mają żadnych wątpliwości i należne zachowki zasądzają.


Agnieszka Swaczyna, adwokat. Zajmuje się prawem cywilnym i rodzinnym. Prowadzi dwa blogi: www.blogrozwod.pl i www.blog.kancelariaswaczyna.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wrażliwe dane pracownika

Autor: Filip Turyk
Ustawa o ochronie danych osobowych wyróżnia pewien szczególny typ danych a mianowicie dane sensytywne. Należą do nich między innymi informacje o stanie zdrowia lub karalności. Czy pracodawca może uzyskać takie dane od swoich pracowników?
Danymi wrażliwymi są informacje o pracowniku ingerujące w głęboką sferę jego prywatności. Nie wszyscy chcą dzielić się wstydliwymi przypadłościami zdrowotnymi lub faktem, iż w przeszłości zdarzył im się konflikt z prawem. Pracodawca ze zrozumiałych względów chciałby jednak wiedzieć czy pracownik jest zdrowy i wiarygodny. Kodeks pracy upoważnia, a wręcz nakazuje pracodawcy przeprowadzenie badań okresowych i wstępnych. Co za tym idzie ma on możliwość uzyskania informacji o stanie zdrowia swojego pracownika. Jednakże wspomniane prawo pracy nie daje pracodawcy możliwości wglądu w wyniki badań. Może on jedynie otrzymać zaświadczenie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do pracy na określonym stanowisku. Kodeks pracy nie upoważnia natomiast pracodawcy do gromadzenia jakichkolwiek informacji o niekaralności. Przetwarzanie tego typu danych będzie, zatem możliwe tylko wtedy, gdy przepisy innych ustaw na to zezwolą. Dotyczy to w szczególności określonych grup zawodowych mających dostęp np. do broni. Więcej informacji na temat stanu zdrowia lub karalności pracodawca może uzyskać jedynie wtedy, gdy pracownik udzieli mu na to pisemnej zgody. Należy przy tym pamiętać, że ochrona danych osobowych wymaga, aby zgoda była dobrowolna, co w przypadku pracodawców jest sprawą dyskusyjną ze względu na podległy charakter pracownika. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych podczas jednej ze swoich kontroli w instytucji finansowej uznał, że gromadzenie informacji o niekaralności pracowników oraz ich sytuacji finansowej mimo ich wcześniejszej pisemnej zgody jest sprzeczne z prawem. Narusza mianowicie zasadę, iż nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie przepisów prawa do udostępniania informacji na swój temat.
————————————————————————————–
Filip Turyk
Idcon ochrona danych osobowych
www.idcon.com.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak opodatkować dochody z Wielkiej Brytanii

Autor: Rafał Chmielewski

Dochody pochodzące z pracy w Wielkiej Brytanii są częściowo wyłączone z podatku w Polsce na mocy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, jednakże są jeszcze inne rodzaje dochodów, a dokładnie dochód z odsetek na rachunku bankowym lub lokacie, które należy w Polsce rozliczyć.

Zanim przejdziemy do ustalenia, jakie podatki i w jakiej wysokości należy zapłacić w Polsce, wcześniej musimy zbadać, czy w ogóle podlegamy obowiązkowi podatkowemu w Polsce, a zatem, czy jesteśmy polskimi rezydentami podatkowymi.

1. Kto rozlicza dochody brytyjskie w Polsce?

Obowiązek rozliczenia tych dochodów spoczywa na osobach, które w roku podatkowym posiadały polską rezydencję podatkową. Kto zatem był takim rezydentem? Mamy tutaj dwa kryteria, z których spełnienie przynajmniej jednego skutkuje polską rezydencją podatkową, a więc koniecznością rozliczenia się w Polsce z dochodów brytyjskich (art. 3 ustawy o PIT).

Pierwsze kryterium to liczba dni – 183 dni w roku podatkowym. Niekoniecznie muszą być spędzone w Polsce łącznie – liczy się suma tych dni w całym (polskim) roku podatkowym.

Drugie kryterium, to posiadanie w Polsce tzw. ośrodka interesów życiowych, na który składa się centrum interesów osobistych (rodzina, przyjaciele, pasja, życie kulturalne, itp.) oraz centrum interesów gospodarczych (zatrudnienie, firma, działalność gospodarcza).

Spełnienie choćby jednego z tych kryteriów powoduje, że jesteśmy rezydentami polskimi. Oczywiście nie oznacza to, że automatycznie przestajemy być rezydentami brytyjskimi, tak samo, jak nabycie rezydencji brytyjskiej nie powoduje, że przestajemy nagle być rezydentami polskimi. Możemy mieć bowiem podwójną rezydencję podatkową, jednak opodatkowani od wszystkich swoich dochodów możemy być tylko w jednym kraju.

A zatem osoba uzyskująca dochody w Wielkiej Brytanii, jeżeli jest polskim rezydentem podatkowym, albo podwójnym rezydentem, ale zobowiązanym do rozliczenia w Polsce na mocy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, powinna – w pewnych sytuacjach, o czym niżej – złożyć deklarację PIT-36 (oraz ewentualnie załącznik PIT-ZG) w Polsce i rozliczyć na niej dochody uzyskane na Wyspach.

Przeciwnie zatem, jeżeli osoba nie posiada w Polsce swego ośrodka interesów osobistych, jak również ośrodka interesów gospodarczych, a także nie przebywa w kraju więcej niż 183 dni w roku podatkowym, to wówczas nie jest uznawana za polskiego rezydenta podatkowego i na terytorium polski nie ciąży na niej ŻADEN obowiązek podatkowy z tytułu dochodów uzyskanych w Wielkiej Brytanii.

2. Jakie dochody brytyjskie rozliczamy w Polsce

A więc jakiego rodzaju dochodami pochodzącymi z Wielkiej Brytanii będzie zainteresowany polski fiskus? Po pierwsze będą to dochody z pracy, a po drugie dochody z odsetek.

Co do pierwszego rodzaju dochodów, to większość osób pracujących w Wielkiej Brytanii zdaje sobie sprawę z wyłączenia ich opodatkowania w Polsce. Związane jest to z zastosowaniem metody wyłączenia, jako sposobu na uniknięcie podwójnego opodatkowania, przewidzianej w umowie podatkowej (art. 22 ust. 2 lit. a). Metoda ta występuje jednak tutaj (i w innych umowach również) w wariancie „z zachowaniem progresji”, co oznacza, że pomimo tego, że dochody brytyjskie są wyłączone z podatku w Polsce, to mają one wpływ na wysokość podatku od polskich dochodów. Stąd też, jeżeli podatnik osiągał dochody w Wielkiej Brytanii oraz w Polsce w tym samym roku podatkowym, to ma on obowiązek rozliczenia obydwóch dochodów w Polsce (szczegóły rozliczenia ujęte są poniżej).

Co do drugiego rodzaju dochodów, dochodu z odsetek, to trzeba PODKREŚLIĆ, że w Polsce jest bardzo niska świadomość tego obowiązku. Powodem tego stanu rzeczy jest fakt, że wiedza podatników o całkowitym wyłączeniu z opodatkowania dochodów z pracy w Wielkiej Brytanii powoduje u nich domniemanie, iż żadne inne obowiązki podatkowe na nich w Polsce nie ciążą. Tymczasem jest odwrotnie, co skrzętnie wykorzystuje fiskus, ściągając zaległości podatkowe z tego tytułu. O konieczności opodatkowania odsetek z rachunków i lokat bankowych mówi art. 22 ust. 2 lit. b mowy o unikaniu podwójnego opodatkowania Polska-Wielka Brytania (szczegóły poniżej).

3. Jak rozliczamy w Polsce dochody z pracy w Wielkiej Brytanii

Jeżeli podatnik, polski rezydent podatkowy, uzyskał dochody zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Polsce, to powinien on rozliczyć swoje dochody zagraniczne przy zastosowaniu metody unikania podwójnego opodatkowania – metody wyłączenia z progresją.

Na czym polega rozliczenie tą metodą? W skrócie: na obliczeniu nowej stawki podatkowej, która następnie znajdzie zastosowanie tylko do polskich dochodów. Szczegółowo napisałem o tym w artykule Jak rozliczyć zagraniczne dochody – metoda wyłączenia i nie a potrzeby przytaczania tutaj rozbudowanych przykładów obliczania podatku. Generalnie rzecz biorąc, podstawowym problemem jest tutaj ustalenie nowej stawki podatkowej, przy czym nie jest to stawka wzięta wprost z art. 27 ust. 1 ustawy o PIT. Stawkę tą należy obliczyć.

Dochody z pracy na Wyspach rozliczamy na formularzu PIT-36 wraz z załącznikiem PIT-ZG.

3a. PIT Zerowy – co to jest?

Ostatnio pojawiły się głosy ze strony urzędów skarbowych, o konieczności składania tzw. PITów Zerowych. O co chodzi? Chodzi o sytuacje, w których podatnik uzyskał jedynie dochody zagraniczne i nie musi się rozliczać w Polsce, gdyż jego dochody są wyłączone tutaj z opodatkowania. Stan prawny jest taki, że tego rodzaju podatnik, polski rezydent podatkowy, nie musi składać deklaracji podatkowej, gdyż jego podatek do zapłaty w Polsce wyniesie „0″. No właśnie, stąd się bierze ta nazwa: „PIT Zerowy”. Niektóre urzędy jednak wymagają składania takich zerowych deklaracji podatkowych, na których podatnik wpisuje swoje zagraniczne dochody bez wykazywania podatku do zapłaty. Jaki jest tego powód? Przede wszystkim taki, że fiskus ma większą kontrolę nad tym, kto i ile zarabia za granicą. Ale z drugiej strony, biorąc pod uwagę możliwość opodatkowania dochodów z nieujawnionych źródeł (tj. ze źródeł, których podatnik nie jest w stanie udowodnić z braku dowodów, co skrupulatnie opisałem tutaj >>) stawką 75%, jest sposób na uniknięcie przyszłych problemów związanych z koniecznością udowodnienia, że dochody te pochodziły z legalnej pracy za granicą.

Czy zatem składać PIT Zerowy i ujawniać brytyjskie dochody, czy też nie? Nie ma takiego obowiązku, jednak lepiej się upewnić w swoim urzędzie skarbowym, jak on do tego podchodzi i żyć z fiskusem w zgodzie, tym bardziej, że – jak wspomniałem – może to nam wyjść na dobre.

4. Czy rozliczamy w Polsce brytyjskie odsetki z rachunków oraz lokat bankowych

Problem opodatkowania odsetek powstałych na rachunkach bankowych oraz na lokatach za granicą jest bardzo mało znany, co wiąże się to głównie z tym, że w wyniku wejścia w życie abolicji podatkowej mówiono w mediach, że skorzystanie z tej abolicji powoduje umorzenie zaległości podatkowej, i że osoby rozliczające się z zagranicznych dochodów w Polsce metodą wyłączenia (czyli tak jak osoby pracujące w Wielkiej Brytanii) nie mają już tutaj żadnych obowiązków podatkowych. To uspokoiło większość osób, pracujących za granicą, a tymczasem fiskus ściąga należności od wszystkich, którzy nie opodatkowali swoich odsetek (niestety problem ten dotyczy wszystkich osób uzyskujących tego rodzaju zagraniczny dochód bez względu na metodę unikania podwójnego opodatkowania). Podstawą do opodatkowania dochodu z odsetek zagranicznych jest ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 30a).

Wynika z tego, że osoby uzyskujące w Wielkiej Brytanii dochód z odsetek (czy to na rachunku bankowym, czy też na lokacie, albo z innego źródła) powinny go opodatkować w Polsce z uwzględnieniem metody unikania podwójnego opodatkowania, tj. metody zaliczenia, a zatem – UWAGA – innej metody niż ta, o której była mowa powyżej. Polega ona na tym, że od podatku obliczonego według polskiej stawki podatkowej – która wynosi obecnie 19% – odejmuje się podatek zapłacony za granicą (albo pobrany za granicą przez płatnika – instytucję finansową), nie więcej jednak, niż do wysokości kwoty podatku obliczonego według polskiej stawki (szczegółowo na ten temat piszę tutaj >>).

Ważne są tutaj dwie rzeczy. Po pierwsze zobowiązanymi do zapłaty podatku od odsetek są wyłącznie polscy rezydenci podatkowi, a po drugie – stawka podatku zapłaconego za granicą powinna wynikać z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, która wyraźnie reguluje stawkę tego podatku (zazwyczaj niższą) dla nierezydentów (art. 11 umowy z Wielką Brytanią).

Opodatkowaniu z odsetek nie podlega przedsiębiorca, gdyż tego rodzaju dochód jest u niego opodatkowany, jako typowy dochód z działalności gospodarczej.

5. Jakie polskie ulgi i odliczenia można zastosować rozliczając dochód brytyjski

Przede wszystkim, jeżeli podatnik nie osiągnął w Polsce dochodów w roku podatkowym, to nie ma sensu dokonywanie odliczeń, gdyż metoda wyłączenia brytyjskich dochodów w Polsce powoduje brak obowiązku ich rozliczenia. Inaczej ma się sprawa, kiedy podatnik uzyskał w tym samym roku podatkowym dochód w Polsce. W tej sytuacji musi on rozliczyć dochody polskie uwzględniając dochody brytyjskie zgodnie z metodą wyłączenia z progresją.

W związku z tym, że wysokość zagranicznych dochodów wpłynie na wysokość stawki podatkowej to warto przede wszystkim skorzystać z możliwości zmniejszenia zagranicznego przychodu o 30% diety za każdy dzień pozostawania w stosunku pracy.

Jakie jeszcze mamy ulgi do odliczenia? Dalej możemy odliczyć składki na brytyjski ZUS i NFZ (art. 26 ust. 1 pkt 2a oraz art. 27b ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT) pod warunkiem, że składki te nie zostały już zaliczone do kosztów uzyskania przychodów, albo odliczone w Wielkiej Brytanii (o warunkach odliczenia mówiłem tutaj >>).

I tak dalej… ulgi budowlane, rehabilitacyjne, internetowe, prorodzinne (także, jeżeli dzieci powyżej 18 roku życia – ale nie dłużej niż do roku 25-go – uczyły się za granicą), a więc wszystkie ulgi, jakie przysługują w polskim prawie podatkowym.

Jaka ulga nie przysługuje? Tak zwana ulga abolicyjna, gdyż dotyczy ona wyłącznie osób rozliczających swoje zagraniczne dochody metodą zaliczenia, co – jak wiemy – nie odnosi się do dochodów brytyjskich.

6. Do którego urzędu kierujemy deklarację podatkową

Do tego urzędu, który jest dla nas właściwy ze względu na nasze miejsce zamieszkania dla celów podatkowych. A zatem będzie to nasz urząd, w którym do tej pory się rozliczaliśmy. Jeżeli podatnik zmienił rezydencję podatkową na brytyjską, to wówczas urzędem właściwym jest urząd dla nierezydentów. W tym jednakże przypadku uwagi zawarte w niniejszym artykule nie miałyby zastosowania, gdyż odnoszą się one wyłącznie do osób będących polskimi rezydentami podatkowymi.

Zakończenie

To tyle uwag odnoszących się do prawidłowego rozliczania dochodów brytyjskich w Polsce. Na koniec zwróćcie uwagę na jedną ważną rzecz: samo osiąganie dochodów z pracy wyłącznie w Wielkiej Brytanii powoduje, że nie musicie składać deklaracji podatkowej w Polsce (chyba, że Wasz urząd skarbowy żąda tzw. pitów zerowych – o czym była mowa powyżej). Jednakże taki obowiązek macie w związku z rozliczeniem dochodu z zagranicznych odsetek. A zatem pomimo tego, że z pracy nie musicie się rozliczać to i tak powinniście to robić w odniesieniu do odsetek powstałych w Wielkiej Brytanii. Do tego służy PIT-36. A więc na tej samej deklaracji, równocześnie z rozliczeniem odsetek, możecie również przedstawić swoje brytyjskie dochody. Obydwa dochody, tj. z pracy w Wielkiej Brytanii oraz z brytyjskich odsetek nie mają na siebie żadnego wpływu, zatem nie ma obawy, że rozliczenie odsetek spowoduje konieczność rozliczenia dochodów z pracy.

Więcej na temat rozliczenia dochodów z Wielkiej Brytanii można znaleźć na stronie PodwojneOpodatkowanie.pl


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak rozliczyć dochody z Holandii

>
Autor: Rafał Chmielewski
Dochody z Holandii powinny zostać rozliczone w Polsce przez osoby pracujące w Niderlandach. W jaki sposób tego należy dokonać? Czy można skorzystać z Ulgi Abolicyjnej? A co z opodatkowaniem odsetek na rachunku bankowym w Holandii? Tego, i innych ważnych rzeczy o rozliczaniu dochodów holenderskich w Polsce, dowiesz się z tego artykułu.
Jednym z krajów, w których zamieszkuje największa liczba emigrantów z polski, jest Holandia. Dochody z pracy w tym kraju powinny być rozliczone w Polsce, a zatem problem opodatkowania tego rodzaju dochodów holenderskich jest wciąż aktualny wśród niderlandzkiej grupy polonijnej. Uwagi poniższe są, i będą aktualne, aż do momentu zmiany umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawartej przez Polskę z Holandią, a w szczególności zmiany metody unikania podwójnego opodatkowania na korzystniejszą, a więc na metodę wyłączenia zagranicznych dochodów z opodatkowania w Polsce z zachowaniem progresji (tzw. metoda wyłączenia z progresją). Pomimo tego, że metoda obecnie obowiązująca (metoda zaliczenia proporcjonalnego) jest mniej korzystna, to dzięki uldze abolicyjnej istnieje jednak możliwość wyłączenia dochodów holenderskich z podatku w Polsce.
Dalej przeczytacie:
· Dlaczego od dochodów holenderskich należy rozliczyć się w Polsce
· Kto się powinien rozliczyć
· Jak należy się rozliczyć przy zastosowaniu metody zaliczenia proporcjonalnego
· Czy można skorzystać z ulg i odliczeń przewidzianych w prawie polskim
· Jak skorzystać z ulgi abolicyjnej
· Do jakiego urzędu skarbowego należy przesłać deklarację
· Jak opodatkować zwrot podatku od zagranicznego fiskusa
· Czy należy opodatkować odsetki powstałe na rachunku bankowym
1. Kto rozlicza dochody holenderskie w Polsce?
Obowiązek rozliczenia tych dochodów spoczywa na osobach, które w roku podatkowym posiadały polską rezydencję podatkową . Kto zatem był takim rezydentem? Mamy tutaj dwa kryteria, z których spełnienie przynajmniej jednego skutkuje polską rezydencją podatkową, a więc koniecznością rozliczenia się w Polsce (art. 3 ustawy o PIT)
Pierwsze kryterium to liczba dni – 183 dni w roku podatkowym. Niekoniecznie muszą być spędzone w Polsce łącznie – liczy się suma tych dni w całym (polskim) roku podatkowym.
Drugie kryterium, to posiadanie w Polsce tzw. ośrodka interesów życiowych, na który składa się centrum interesów osobistych (rodzina, przyjaciele, pasja, życie kulturalne, itp.) oraz centrum interesów gospodarczych (zatrudnienie, firma, działalność gospodarcza).
Spełnienie choćby jednego z tych kryteriów powoduje, że jesteśmy rezydentami polskimi. Oczywiście nie oznacza to, że automatycznie przestajemy być rezydentami holenderskimi… Możemy mieć bowiem podwójną rezydencję podatkową, ale opodatkowani od wszystkich swoich dochodów możemy być tylko w jednym kraju.
Co więc w przypadku podwójnej rezydencji? Gdzie się rozliczamy – w PL, czy w NL? Zobaczmy w umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania art. 4 ust 2. Wyraźnie mówi on, że jeżeli osoba ma dwa miejsca zamieszkania dla celów podatkowych, to uważa się, że ma ona miejsce zamieszkania w tym kraju, w którym posiada stałe miejsce zamieszkania, a jeżeli nie można ustalić, gdzie posiada ona stałe miejsce zamieszkania, to pod uwagę bierze się to państwo, z którym ma ona ściślejsze powiązania osobiste i gospodarcze (ośrodek interesów życiowych). A więc widzimy, że powracamy do punktu wyjścia: dochody opodatkowane są w całości w tym Państwie, w którym podatnik posiada ośrodek interesów życiowych. Nawet, jeżeli za granicą przebywa więcej niż 183 dni w roku, to jeśli jego rodzina (centrum osobiste) stale zamieszkuje w kraju, to wciąż ma on obowiązek rozliczenia się w Polsce od całości swoich dochodów.
A zatem osoba uzyskująca dochody w NL, jeżeli jest polskim rezydentem podatkowym, albo podwójnym rezydentem ale zobowiązanym do rozliczenia w PL na mocy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, powinna złożyć deklarację PIT-36 (oraz PIT-ZG) w Polsce i rozliczyć na niej dochody uzyskane w Holandii.
2. Jak się rozliczamy
Dochody holenderskie rozliczamy stosując metodę unikania podwójnego opodatkowania, zwaną metodą zaliczenia.W dużym skrócie polega ona na tym, że od podatku obliczonego wg polskich przepisów do ogólnej sumy dochodów, odejmujemy podatek zapłacony w Holandii. Ta metoda unikania podwójnego opodatkowania występuje w umowie PL-NL w wariancie „proporcjonalnym” (art. 23 ust. 5) Oznacza to więc, że od obliczonego podatku odjąć możemy podatek zapłacony za granicą do wysokości proporcji, w jakiej pozostaje dochód zagraniczny do ogólnej sumy dochodów.

3. Czy stosujemy ulgi i odliczenia? Ulga Abolicyjna

Tak! Przy rozliczaniu zagranicznych dochodów przysługują nam wszystkie ulgi, które przewiduje prawo polskie. A jakie są najważniejsze?
Przede wszystkim tzw. Ulga Abolicyjna (art. 27g ustawy o PIT), która pozwala na to, by całkowicie (w pewnych okolicznościach) zwolnić podatnika z polskiego podatku od holenderskich dochodów. Ulga ta została prowadzona, aby zrównać obciążenie podatkowe osób rozliczających się metodą zaliczenia, do osób korzystających z metody wyłączenia zagranicznych dochodów z opodatkowania w Polsce, z zachowaniem progresji. Wynikiem skorzystania z tej ulgi będzie więc objęcie podatnika takim samym zakresem opodatkowania (no, prawie takim samym – o czym niżej), jak gdyby „podlegał on” metodzie wyłączenia.
Co jest tutaj szczególnie ważne. Otóż – wbrew tu i tam pokutującej opinii – ulga abolicyjna nie ma celu całkowitego zwolnienia z obowiązku zapłaty podatku w Polsce od dochodów zagranicznych. Jej celem jest wyłącznie zrównanie pozycji podatkowej dwóch grup podatników (rozliczających się metodą zaliczenia i wyłączenia), i pośrednio umożliwienie osobom rozliczającym się metodą zaliczenia proporcjonalnego skorzystania z korzystniejszej metody unikania podwójnego opodatkowania – a więc metody wyłączenia. Samo zaś zastosowanie metody wyłączenia nie zawsze powoduje brak zobowiązania podatkowego w Polsce. Dlaczego? Ponieważ metoda wyłączenia co prawda wyłącza dochód zagraniczny z opodatkowania w Polsce, ale jednocześnie wpływa na wysokość podatku od polskich dochodów. Dzieje się tak TYLKO wtedy, kiedy podatnik uzyskiwał dochody zarówno za granicą, jak i w Polsce. Jeżeli stosuje on metodę wyłączenia, to jego dochody zagraniczne są zwolnione z podatku w Polsce, ale jednocześnie mają wpływ na ustalenie wyższej polskiej stawki podatkowej, która jest następnie stosowana do polskich dochodów.
W ten sposób metoda wyłączenia wpływa na zwiększenie podatku od polskich dochodów, i tak samo będzie z podatnikiem, który skorzysta z ulgi abolicyjnej: jeżeli uzyskiwał on dochody tylko za granicą, to wówczas faktycznie jego dochody będą zwolnione z podatku w Polsce, jeżeli zaś miał on dochody również w Polsce, to wówczas zapłaci on zwiększony podatek od polskich dochodów pomimo tego, że dochody zagraniczne będą z podatku w Polsce wyłączone.
Jakie jeszcze są ulgi, które można uwzględnić? Przede wszystkim możemy odliczyć składki na holenderski ZUS i NFZ pod warunkiem, że składki te nie zostały już zaliczone do kosztów uzyskania przychodów, albo odliczone w Holandii.
I tak dalej… ulgi budowlane, rehabilitacyjne, internetowe, prorodzinne (także, jeżeli dzieci powyżej 18 roku życia – ale nie dłużej niż do roku 25-go – uczyły się za granicą), a więc wszystkie ulgi, jakie przysługują w polskim prawie podatkowym.
4. Do jakiego urzędu kierujemy deklarację podatkową?
Do tego urzędu, który jest dla nas właściwy ze względu na nasze miejsce zamieszkania dla celów podatkowych. A zatem będzie to nasz urząd, w którym do tej pory się rozliczaliśmy. Jeżeli podatnik zmienił miejsce rezydencji podatkowej na holenderską, to wówczas urzędem właściwym jest urząd dla nierezydentów. W tym jednakże przypadku uwagi zawarte w niniejszym artykule nie miałyby zastosowania, gdyż odnoszą się one wyłącznie do osób będących polskimi rezydentami podatkowymi.

5. Zwrot podatku z zagranicy – opodatkowanie w Polsce

Najwięcej wątpliwości budzi kwestia opodatkowania w Polsce zwróconego z Holandii podatku. Wiele osób nie ma świadomości tego obowiązku, a inne po prostu nie chcą go oddać polskiemu fiskusowi, ukrywając ten fakt. Nie dziwi to, skoro podatek najpierw zapłacony za granicą, a potem oddany podatnikowi, powinien być traktowany, jako jego własność, podobnie jak zwrot podatku z tytułu posiadanej ulgi podatkowej.
Tutaj jednak mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją. W ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych mamy wyraźny zapis, że jeżeli podatnik otrzymał z zagranicy zwrócony mu podatek, powinien go doliczyć do polskiego podatku w zeznaniu za rok podatkowy, za który się aktualnie rozlicza. Ważne jest jednak to, że nie chodzi tu o cały zwrócony podatek, ale o tą jego część, która uprzednio pomniejszyła polski podatek, kiedy podatnik rozliczał się z zagranicznych dochodów. Inaczej mówiąc, jeżeli dana osoba rozliczała się z dochodów holenderskich za rok 2007 w Polsce, to korzystając z metody zaliczenia proporcjonalnego mogła ona obniżyć podatek do zapłaty w Polsce o podatek zapłacony za granicą (o czym mówiliśmy już powyżej). Podatek holenderski obniżył więc podatek polski (albo go całkowicie skonsumował tak, że w Polsce nie zobowiązanie podatkowe nie powstało). I teraz, w momencie zwrotu podatku z zagranicy, podatnik powinien oddać fiskusowi polskiemu właśnie tą część, która wcześniej pomniejszyła podatek polski. W ten sposób dochodzi do stanu pierwotnego, tak jakby podatek nigdy nie został zapłacony za granicą (albo przynajmniej jego część), natomiast w Polsce – nie doszło do obniżenia podatku polskiego o podatek zagraniczny (szczegółowo piszę o opodatkowaniu zwrotu zagranicznego podatku tutaj >>).
Konieczność zwrotu podatku polskiemu fiskusowi dotyczy osób pracujących w Holandii, a także w pozostałych państwach, z dochodów których należy się w Polsce rozliczać metodą zaliczenia. Niestety tego obowiązku nie zmienia ulga abolicyjna, a więc ulga, dzięki której faktycznie można opodatkować w Polsce swój holenderski dochód metodą wyłączenia.
Szukając sposobu odzyskania podatku z Holandii można posłużyć się jedną z firm, zajmujących się profesjonalnie tego typu działalnością. Wykaz tych firm oraz zestawienie prowizji przez nie pobieranych można pobrać stąd >>

6. Odsetki na rachunkach i lokatach – opodatkowanie w Polsce

Problem opodatkowania odsetek powstałych na rachunkach bankowych oraz na lokatach za granicą jest również mało znany i być może budzi więcej kontrowersji niż temat obowiązkowego zwrotu zagranicznego podatku polskiemu fiskusowi. Wiąże się to głównie z tym, że w wyniku wejścia w życie abolicji podatkowej mówiono w mediach, że skorzystanie z tej abolicji powoduje umorzenie zaległości podatkowej, i że to rozwiązuje całkowicie problem ukrywanych dochodów zagranicznych. To uspokoiło większość osób, pracujących za granicą, a tymczasem fiskus ściąga należności od wszystkich, którzy nie opodatkowali swoich odsetek (niestety problem ten dotyczy wszystkich osób uzyskujących tego rodzaju zagraniczny dochód bez względu na metodę unikania podwójnego opodatkowania). Podstawą do opodatkowania dochodu z odsetek zagranicznych jest ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 30a).
Wynika z tego, że osoby uzyskujące w Holandii dochód z odsetek (czy to na rachunku bankowym, czy też na lokacie, albo z innego źródła) powinny go opodatkować w Polsce z uwzględnieniem metody unikania podwójnego opodatkowania, tj. metody zaliczenia. Przypomnę, że polega ona na tym, że od podatku obliczonego według polskiej stawki podatkowej – która wynosi 19% – odejmuje się podatek zapłacony za granicą (albo pobrany za granicą przez płatnika – instytucję finansową), nie więcej jednak, niż do wysokości kwoty podatku obliczonego według polskiej stawki.
Ważne są tu jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze zobowiązanymi do zapłaty podatku od odsetek są wyłącznie polscy rezydenci podatkowi, a po drugie – stawka podatku zapłaconego za granicą powinna wynikać z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, która wyraźnie reguluje stawkę tego podatku (zazwyczaj niższą) dla nierezydentów (art. 11 umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z Holandią).
Opodatkowaniu z odsetek nie podlega przedsiębiorca, gdyż tego rodzaju dochód jest u niego opodatkowany jako typowy dochód z działalności gospodarczej.
Rafał Chmielewski
jest prawnikiem i uznanym specjalistą w zakresie międzynarodowego prawa podatkowego; autorem licznych artykułów i publikacji z tej dziedziny. Jest też autorem popularnego bloga Podwójne Opodatkowanie: Holandia.
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Banki znowu oszukują na kredytach

Autor: człowieczek z błyskiem w oku

Zaciągając kredyt, często decydujemy się na dodatkowe produkty oferowane przez bank, zachęceni obniżeniem oprocentowania czy prowizji. Chętnie podpisujemy umowy nowych kont osobistych, kart kredytowych, ubezpieczeń itp.

Po pewnym czasie, orientując się, że nowe konto jest nam zbędne, rezygnujemy z niego. Tak zaczyna się klasyczna historia klientów, którym w trakcie spłacania kredytu bank podniósł oprocentowanie długu.

Ustawa antylichwiarska reguluje maksymalny poziom oprocentowania, jaki bank może narzucić kredytobiorcy. Poziom ten określa aktualna czterokrotność stopy lombardowej, publikowana przez Radę Polityki Pieniężnej. Jest to stopa oprocentowania, po której bank centralny udziela kredytów bankom komercyjnym, pod zastaw papierów wartościowych.

Banki, korzystając z niewiedzy klientów, swobodnie podwyższają oprocentowanie zaciągniętej pożyczki. Argumentują to zmianami, złamaniem przez klienta umowy kredytowej.

Banki oczywiście mają prawo do ukarania w ten sposób klienta, jednak nie mogą przekroczyć ustalonej przez NBP stawki. Ciągle spadające stopy procentowe dają mniejsze możliwości zysku. Dlatego bankierzy ratują sytuację różnymi wybiegami, często nie informując klientów o konsekwencjach rezygnacji z produktu typu cross sell.

Klient zawsze może złozyć reklamację. W razie odmowy pozostaje szereg instytucji, do których można się zwrócić. Najpierw powinniśmy skorzystać z pomocy Rzecznika Praw Konsumenta. Może on sam interweniować w naszej sprawie bądź udzielić wskazówek, jak dalej postępować. Naszą sprawę możemy również zgłosić do rozpatrzenia przez sąd polubowny. Złożenie wniosku kosztuje około 250 zł, jednak do tego potrzebujemy zgody banku. W razie jej braku, pozostaje złożenie zawiadomienia skargowego do departamentu ochrony klientów KNF. Jeśli kwota naszych roszczeń nie przekracza 8 tys. zł, mamy możliwość zgłosić sprawę do sądowego arbitra Polskiego Związku Banków. Jeśli i to nie odniesie skutku, pozostaje tylko droga sądowa.


Prohibicja

>Autor: Tomasz Galicki
 
Prohibicja to całkowity lub częściowy zakaz sprzedaży i produkcji alkoholu. Historia pokazuje, że wprowadzanie zakazu obrotu wyrobami alkoholowymi za każdym razem okazuje się klęską z punktu widzenia socjologicznego.

Prohibicja najczęściej kojarzy się ze Stanami Zjednoczonymi lat dwudziestych i trzydziestych. Ale trzeba pamiętać, że dotyczyła ona w przeszłości jeszcze kilku innych państw: Rosji, Finlandii, Kanady, Islandii, częściowo w Polsce. Obecnie nadal obowiązuje w Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz częściowo w Norwegii.

Najbardziej znaną porażką związaną z prohibicją jest ta amerykańska z lat 1920-1933. Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych borykali się z bardzo wysokim poziomem alkoholizmu w swoim dużym i zróżnicowanym społeczeństwie. Jednym z argumentów stała się chęć ukrócenia „pijackich przyzwyczajeń imigranckich robotników”. Dlatego wprowadzono do konstytucji XVIII poprawkę, która zabraniała wytwarzania, sprzedaży, przewożenia i importu alkoholu. Co ciekawe, nie zabraniała ona spożywania trunków ani skonsumowania wcześniej zgromadzonych napojów, co stało się powodem do masowego robienia zapasów przed wprowadzeniem zakazu.

Społeczeństwo podzieliło się na suchych, czyli zwolenników prohibicji, oraz mokrych, czyli jej przeciwników. „Suche” środowisko to przede wszystkich różnego rodzaju organizacje kościelne walczące z pijaństwem, na przykład Anti-Saloon League (posiadający także aspiracje polityczne). Taki podział miał swoje odbicie w układzie sił politycznych. Franklin Roosevelt, zdeklarowany przeciwnik prohibicji, wygrał wybory w 1932 roku między innymi dzięki kampanii otwarcie deklarującej jego niechęć do zakazu.

Prohibicja nie spowodowała spadku sprzedaży alkoholu. Amatorzy trunków znaleźli wiele sposobów na ominięcie niewygodnych przepisów. Jednym z nich był zapis o możliwości handlowania alkoholem jako środkiem leczniczym. Natychmiast pojawiło się mnóstwo drug-store czyli sklepów z „preparatami medycznymi”. Bogacili się na nich nie tylko sprzedawcy. Także lekarze zadbali o swój interes, wypisując specjalne recepty na te artykuły. W obiegu istniały także nielegalne recepty, sprzedawane po kilka dolarów za sztukę.

Innym, znacznie groźniejszym zjawiskiem, było utworzenie nie nielegalnego rynku alkoholowego. W dużych miastach powstały zorganizowane gangi, bardzo niebezpieczne i bezwzględne. Przykładem takiego „dorobkiewicza” jest znany wszystkim Al Capone. Wartość rocznego obrotu zabronionym alkoholem sięgnęła około 3 i pół miliarda dolarów, czyli prawie tyle ile wynosił budżet Stanów.

Prohibicja pociągnęła za sobą pewne zmiany w obyczajowości. Biesiadna atmosfera saloonów odeszła w zapomnienie na rzecz klubów zwanych speakeasy. Były to miejsca, które kusiły atrakcyjnymi kontaktami towarzyskimi pod nową odsłoną. Party stały się modnymi przyjęciami bez podawania obfitej kolacji, za to z możliwością uraczenia się dobrym trunkiem. Takie spotkania zniosły barierę między kobietami i mężczyznami, którzy do tej pory odwiedzali kluby przeznaczone wyłącznie dla panów. Dzięki tym miejscom możemy dziś cieszyć uszy jazzem – muzyką zatłoczonych i zadymionych dymem papierosowym nocnych klubów. Jednym z klubów typu speakeasy był nowojorski Klub 21 (21 Club istniejący do dziś), który stał się miejscem kultowym. Z tym miejscem związał swoją markę producent whiskey Ballantine’s – najlepszej whisky na świecie produkowanej w Szkocji.

Trzeba jednak zaznaczyć, że prohibicja miała swoje małe zasługi w zmniejszeniu ilości chorób wywołanych nadmiernym spożyciem alkoholu. Ale trzeba wziąć poprawkę na to, że zmniejszone jego spożycie wywołane było także Wielkim Kryzysem w 1929 roku. Doświadczenia innych krajów są podobne – zakaz handlu nie powoduje spadku sprzedaży a jedynie pobudza nielegalny obieg pożądanych towarów.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.